Translate

sobota, 28 marca 2020

Księga Rodzaju, Rozdział 18, 1-33

Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, 
gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. 
Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. 
Ujrzawszy ich podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie.
A oddawszy im pokłon do ziemi, 
rzekł: «O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! 
Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, 
a potem odpocznijcie pod>drzewami. 
Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego». A oni mu rzekli: «Uczyń tak, jak powiedziałeś».

Abraham poszedł więc spiesznie do namiotu Sary i rzekł: 
«Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki». 
Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę,
 dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził.

Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, 
a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem.
Zapytali go: «Gdzie jest twoja żona, Sara?» - Odpowiedział im: «W tym oto namiocie». 
10 Rzekł mu [jeden z nich]: «O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, 
twoja zaś żona Sara będzie miała wtedy syna».

Sara przysłuchiwała się u wejścia do namiotu, [które było tuż] za Abrahamem. 
11 Abraham i Sara byli w bardzo podeszłym wieku. 
Toteż Sara nie miewała przypadłości właściwej kobietom. 
12 Uśmiechnęła się więc do siebie i pomyślała: 
«Teraz, gdy przekwitłam, mam doznawać rozkoszy, i mój mąż starzec?» 
13 Pan rzekł do Abrahama: «Dlaczego to Sara śmieje się i myśli: Czy naprawdę będę mogła rodzić, gdy już się zestarzałam? 
14 Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana? 
Za rok o tej porze wrócę do ciebie, i Sara będzie miała syna». 
15 Wtedy Sara zaparła się, mówiąc: «Wcale się nie śmiałam» - bo ogarnęło ją przerażenie. Ale Pan powiedział: «Nie. Śmiałaś się!»
16 Potem ludzie ci odeszli i skierowali się ku Sodomie. 
Abraham zaś szedł z nimi, aby ich odprowadzić,

17 a Pan mówił sobie: «Czyż miałbym zataić przed Abrahamem to, co zamierzam uczynić? 
18 Przecież ma się on stać ojcem wielkiego i potężnego narodu, 
i przez niego otrzymają błogosławieństwo wszystkie ludy ziemi. 
19 Bo upatrzyłem go jako tego, który będzie nakazywał potomkom swym oraz swemu rodowi, aby przestrzegając przykazań Pana postępowali sprawiedliwie i uczciwie, 
tak żeby Pan wypełnił to, co obiecał Abrahamowi». 
20 Po czym Pan rzekł: «Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, 
bo występki ich [mieszkańców] są bardzo ciężkie. 
21 Chcę więc iść i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, 
które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się».
22 Wtedy to ludzie ci odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem.

23  Zbliżywszy się do Niego, Abraham rzekł: 
«Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi?
24 Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto
 i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, 
którzy w nim mieszkają? 
25 O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» 
26 Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich».

27 Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, 
choć jestem pyłem i prochem. 
28 Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu».

29 Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu».

30 Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu».

31 Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu».

32 Na to Abraham: «O, racz się nie gniewać, Panie, jeśli raz jeszcze zapytam: 
gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: 
«Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu». 
33 Wtedy Pan, skończywszy rozmowę z Abrahamem, odszedł, a Abraham wrócił do siebie.


sobota, 21 marca 2020

Księga Rodzaju, Rozdział 17,1-27

A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał mu się Pan i rzekł do niego: «Jam jest Bóg Wszechmogący. Służ Mi i bądź nieskazitelny, 
chcę bowiem zawrzeć moje przymierze pomiędzy Mną a tobą i dać ci niezmiernie liczne potomstwo».
Abram padł na oblicze, a Bóg tak do niego mówił: 
«Oto moje przymierze z tobą: staniesz się ojcem mnóstwa narodów. 
Nie będziesz więc odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, 
bo uczynię ciebie ojcem mnóstwa narodów
Sprawię, że będziesz niezmiernie płodny, tak że staniesz się ojcem narodów 
i pochodzić będą od ciebie królowie. 
Przymierze moje, które zawieram pomiędzy Mną a tobą oraz twoim potomstwem, 
będzie trwało z pokolenia w pokolenie jako przymierze wieczne, 
abym był Bogiem twoim, a potem twego potomstwa. 
I oddaję tobie i twym przyszłym potomkom kraj, w którym przebywasz, cały kraj Kanaan, jako własność na wieki, i będę ich Bogiem».

Potem Bóg rzekł do Abrahama: «Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną. 
10 Przymierze, które będziecie zachowywali między Mną a wami, czyli twoim przyszłym potomstwem, polega na tym: wszyscy wasi mężczyźni mają być obrzezani; 
11 będziecie obrzezywali ciało napletka na znak przymierza waszego ze Mną. 
12 Z pokolenia w pokolenie każde wasze dziecko płci męskiej, gdy będzie miało osiem dni, ma być obrzezane - sługa urodzony w waszym domu lub nabyty za pieniądze - każdy obcy, który nie jest potomkiem twoim - 
13 ma być obrzezany; obrzezany ma być sługa urodzony w domu twoim lub nabyty za pieniądze. Przymierze moje, przymierze obrzezania, będzie przymierzem na zawsze. 
14 Nieobrzezany, czyli mężczyzna, któremu nie obrzezano ciała jego napletka, taki człowiek niechaj będzie usunięty ze społeczności twojej; zerwał on bowiem przymierze ze Mną».

15 I mówił Bóg do Abrahama: «Żony twej nie będziesz nazywał imieniem Saraj, 
lecz imię jej będzie Sara
16 Błogosławiąc jej, dam ci i z niej syna, i będę jej nadal błogosławił,
 tak że stanie się ona matką ludów i królowie będą jej potomkami». 
17 Abraham, upadłszy na twarz, roześmiał się; pomyślał sobie bowiem: 
«Czyż człowiekowi stuletniemu może się urodzić syn? 
Albo czy dziewięćdziesięcioletnia Sara może zostać matką?» 
18 Rzekł zatem do Boga: «Oby przynajmniej Izmael żył pod Twoją opieką!»

19 A Bóg mu na to: «Ależ nie! Żona twoja, Sara, urodzi ci syna, któremu dasz imię Izaak. 
Z nim też zawrę przymierze, przymierze wieczne z jego potomstwem, 
które po nim przyjdzie. 
20 Co do Izmaela, wysłucham cię: Oto pobłogosławię mu, żeby był płodny,
 i dam mu niezmiernie liczne potomstwo; on będzie ojcem dwunastu książąt, 
narodem wielkim go uczynię. 
21 Moje zaś przymierze zawrę z Izaakiem, którego urodzi ci Sara za rok o tej porze».
22 Wypowiedziawszy te słowa, Bóg oddalił się od Abrahama.

23 Wtedy Abraham, wziąwszy swego syna Izmaela i wszystkich zrodzonych w jego domu lub tych, których nabył za pieniądze - wszystkich swych domowników płci męskiej - jeszcze tego samego dnia obrzezał ciało ich napletka, tak jak mu to nakazał Bóg.
24 Abraham miał lat dziewięćdziesiąt dziewięć, gdy obrzezano ciało jego napletka, 
25 a Izmael miał lat trzynaście, gdy obrzezano ciało jego napletka.
26 Tego samego dnia zostali więc obrzezani: Abraham i syn jego Izmael, 
27 a wraz z nimi zostali obrzezani wszyscy jego domownicy - słudzy urodzeni w jego domu albo obcy, nabyci za pieniądze.


sobota, 14 marca 2020

Księga Rodzaju, Rozdział 16, 1-16

Saraj, żona Abrama, nie urodziła mu jednak potomka. 
Miała zaś niewolnicę Egipcjankę, imieniem Hagar. 
Rzekła więc Saraj do Abrama: «Ponieważ Pan zamknął mi łono, abym nie rodziła, zbliż się do mojej niewolnicy; może z niej będę miała dzieci». Abram usłuchał rady Saraj. 
Saraj, żona Abrama, wzięła zatem niewolnicę Hagar, Egipcjankę, i dała ją za żonę mężowi swemu Abramowi, gdy już minęło dziesięć lat, odkąd Abram osiedlił się w Kanaanie. 
Abram zbliżył się do Hagar i ta stała się brzemienną. 
A widząc, że jest brzemienna, zaczęła lekceważyć swą panią. 
Wtedy Saraj rzekła do Abrama: «Przez ciebie doznaję zniewagi; ja sama dałam ci moją niewolnicę za żonę, ona zaś czując się brzemienną, lekceważy mnie.
 Niechaj Pan będzie sędzią między mną a tobą!» 
Abram rzekł do Saraj: «Przecież niewolnica twoja jest w twojej mocy: postąp z nią, jak będziesz uważała za dobre». Saraj upokorzyła Hagar; wtedy Hagar od niej uciekła.

Anioł Pański znalazł Hagar na pustyni u źródła przy drodze wiodącej do Szur 
i zapytał: «Hagar, niewolnico Saraj, skąd przyszłaś i dokąd idziesz?» A ona odpowiedziała: «Uciekłam od mojej pani, Saraj». 
Wtedy Anioł Pański rzekł do niej: 
«Wróć do twej pani i pokornie poddaj się pod jej władzę». 
10 Po czym Anioł Pański oznajmił: «Rozmnożę twoje potomstwo tak bardzo, 
że nie będzie można go policzyć». 
11 I mówił: «Jesteś brzemienna i urodzisz syna, któremu dasz imię Izmael
bo słyszał Pan, gdy byłaś upokorzona. 
12 A będzie to człowiek dziki jak onager: będzie on walczył przeciwko wszystkim i wszyscy - przeciwko niemu; będzie on utrapieniem swych pobratymców». 
13 Hagar nazwała Pana przemawiającego do niej "Tyś Bóg widzialny", bo mówiła: 
«Wszak tu widziałam Widzącego mnie, a jestem żywa». 
14 Dlatego tę studnię nazwano "Studnią Lachaj-Roj"
Jest to ta, która znajduje się pomiędzy Kadesz i Bered.

15 Hagar urodziła Abramowi syna. 
I Abram nazwał zrodzonego mu przez Hagar syna imieniem Izmael.
16 Abram miał lat osiemdziesiąt sześć, gdy mu Hagar urodziła Izmaela.



sobota, 7 marca 2020

Księga Rodzaju, Rozdział 15,1-21


Po tych wydarzeniach Pan tak powiedział do Abrama podczas widzenia:
«Nie obawiaj się, Abramie, bo Ja jestem twoim obrońcą;
nagroda twoja będzie sowita».
Abram rzekł: «O Panie, mój Boże, na cóż mi ona, 
skoro zbliżam się do kresu mego życia, nie mając potomka; 
przyszłym zaś spadkobiercą mojej majętności jest Damasceńczyk Eliezer».
 I mówił: «Ponieważ nie dałeś mi potomka, 
ten właśnie zrodzony u mnie sługa mój, zostanie moim spadkobiercą». 
Ale oto usłyszał słowa: «Nie on będzie twoim spadkobiercą, 
lecz ten po tobie dziedziczyć będzie, który od ciebie będzie pochodził». 
I poleciwszy Abramowi wyjść z namiotu, rzekł: «Spójrz na niebo i policz gwiazdy, jeśli zdołasz to uczynić»; potem dodał: «Tak liczne będzie twoje potomstwo».
Abram uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę.
Potem zaś rzekł do niego: «Ja jestem Pan, który ciebie wywiodłem z Ur chaldejskiego, aby ci dać ten oto kraj na własność». 
A na to Abram: «O Panie, mój Boże, jak będę mógł się upewnić, 
że otrzymam go na własność?» 
Wtedy Pan rzekł: «Wybierz dla Mnie trzyletnią jałowicę, trzyletnią kozę i trzyletniego barana, a nadto synogarlicę i gołębicę».

10 Wybrawszy to wszystko, Abram poprzerąbywał je wzdłuż na połowy i przerąbane części ułożył jedną naprzeciw drugiej; ptaków nie porozcinał. 
11 Kiedy zaś do tego mięsa zaczęło zlatywać się ptactwo drapieżne, Abram je odpędził.

12 A gdy słońce chyliło się ku zachodowi, Abram zapadł w głęboki sen i opanowało go uczucie lęku, jak gdyby ogarnęła go wielka ciemność. 
13 I wtedy to Pan rzekł do Abrama: «Wiedz o tym dobrze, iż twoi potomkowie będą przebywać jako przybysze w kraju, który nie będzie ich krajem, 
i przez czterysta lat będą tam ciemiężeni jako niewolnicy; 
14 aż wreszcie ześlę zasłużoną karę na ten naród, którego będą niewolnikami, 
po czym oni wyjdą z wielkim dobytkiem. 
15 Ale ty odejdziesz do twych przodków w pokoju, w późnej starości zejdziesz do grobu. 
16 Twoi potomkowie powrócą tu dopiero w czwartym pokoleniu, gdy już dopełni się miara niegodziwości Amorytów».

17 A kiedy słońce zaszło i nastał mrok nieprzenikniony, ukazał się dym jakby wydobywający się z pieca i ogień niby gorejąca pochodnia i przesunęły się między tymi połowami zwierząt.
18 Wtedy to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: «Potomstwu twemu daję ten kraj, od Rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat, 
19 wraz z Kenitami, Kenizytami, Kadmonitami, 
20 Chetytami, Peryzzytami, Refaitami, 
21 Amorytami, Kananejczykami, Girgaszytami i Jebusytami».


Księga Rodzaju, Rozdział 32, 1-33

1  Nazajutrz rano Laban ucałował swych wnuków i swe córki, pobłogosławił im i udał się w powrotną drogę do siebie. 2  Jakub ruszył w dalszą ...